ciężar uczucia
To mnie dusi, mocno trzyma,
Tą decyzją zmieniam pryzmat,
Mego życia bo jest moje,
Teraz sam, niegdyś dwoje.
Może krzywdzę siebie, kogoś,
Lecz pretensję, chce mieć swoją,
Nie obarczać nią nikogo,
Bo uczucie i rozsądek,
Jak się kłócą , to ja błądzę
A tak często w życiu bywa,
Że uczucie mnie dobija,
W tym rozsądek gdzieś zaginął,
Teraz czuję tą bezsilność,
Bo to ona mnie tak dusi,
Czekam tylko kiedy puści
A ta chwila kiedyś przyjdzie
I bezradność ze mnie wyjdzie,
Wtedy stanę na swe nogi,
Lecz w początku tak ubogim,
By od nowa znów budować
I swym życiem pokierować,
By nie zranić już nikogo
i prócz serca myśleć głową .
Cios zadałem prosto w serce
i to serce trzymam w ręce
mocno krwawi
ja to czuje i też widzę
a tej chwili bardzo brzydzę.
Ta decyzja to rozsądek,
Bo przyszłości nie miał związek,
Finał taki, plany inne,
Chciałem stworzyć swą rodzinę,
Wiesz najlepiej o czym śniłem,
Czego chciałem i marzyłem
O tych wspólnych z tobą chwilach
I ty o tym tez marzyłaś
Wiem czar prysnął
Nie tak wyszło
Wiem że cierpisz z bólu wijesz,
Musisz czekać na tą chwilę,
Która da ci ukojenie,
Bo ta chwila teraz drzemię
Lecz gdy zbudzisz ją ty sama,
Wtedy stwierdzisz:
To był dramat
I przyszłości to nie miało,
Dla nas lepiej tak się stało.
Jesteś mądra, silna
i wyglądasz też przepięknie,
wiem ze kiedyś, przyjdzie ktoś taki,
kto przed tobą klęknie,
poprosi o twe życie,
ty poczujesz serca bicie.
Pisać mógłbym ci tu tony liter,
To jak szczerze o czym myślę,
Lecz też czekam,
Kiedy i mój czar wreszcie pryśnie
Komentarze (2)
Wewnetrzna spowiedź ale spokoju do końca Peel nie może
odzyskać.. bo czuje jej ból..
miało być tak pięknie ...a życie pokazało co innego
bolesne wspomnienia ....
pozdrawiam:-)))))