cisza
przytula noc
samotność do twarzy
zmierzchu nie dostrzegła
tak szybko minął
posiwiałe włosy
twarz okalają
już nie panuje
nad pustką i ciszą
zamknęła oczy
łzę uroniła
serce oniemiało
od wzruszeń
odchodząc zabrała
echo tamtego lata
gdy plotła
wianki szczęścia
autor
Agnieszka B.
Dodano: 2017-02-18 20:32:42
Ten wiersz przeczytano 2443 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
pięknie... jestem pod wrażeniem taki spokój pomimo
przemijania pogodzenie się z tym stanem:-)
pozdrawiam
cisza może ukoić, a może również
bardzo boleć. wiersz przemawia swoją poetyką
pozdrawiam. miłej niedzieli :)
Cisza i samotność na dłuższa metę jest uciążliwa.
Pozdrawiam Agnieszko paaa :)
Pierwszy raz jestem u ciebie, ale już na pewno nie
ostatni. Zrobiłaś na mnie Agnieszko wielkie wrażenie
tym wierszem. + i Miłej niedzieli.
Podoba się...dobry wiersz!
prawdziwej ciszy klimat oddany w tekście, pozdrawiam
:)
Nie wiele zabrała, sama z życiem się parała...i tylko
ta łza...smutku łza...pozdrawiam
czas tak szybko biegnie...
Ladny wiersz, podoba sie, nawet jego klimat, jest
pieknie, wyciszony.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ladny przekaz, cisza potrafi byc kojaca ale i
uciazliwa, gdy na dluzej. Moc serdecznosci.
A mnie ukoila ta cisza, pozdrawiam cieplo.