ci.sza
w otoczeniu ciszy
tak samotnej i wścibskiej
znaleźć miejsce
na wypłakanie wszystkich
słów
błądząc i szukając
sensu wschodzącego słońca
patrzeć na pokorę
jak na zagubioną czarną
owcę
kusić los swoim krzykiem
i potokiem tłumionych wrażeń
liczyć na jeden oddech
umiłowanego błagającego
serca
patrzeć na twarz Oblubieńca
który Oblubieńcem nie jest
nie zdając sobie sprawy
że nie da się przeżyć całej
miłości
autor
Fileo
Dodano: 2020-01-19 13:08:27
Ten wiersz przeczytano 1072 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Jest w porządku. Zyskuje po bliższym poznaniu.
Podoba się. - Jakoś - nie wiem, co powiedzieć. -
Witaj!
:)
Oby tylko w tej ciszy, szelma-wiatr nie wykradał
wypłakiwanych słów :-)
Piękny myśli w Twoich wersach :-) I ciepłe :-) Bardzo
mi się wiersz podoba :-) Pozdrawiam :-)
PS W drugim wersie literówka chyba: "samotniej",
pewnie miało być "samotnej" :-)
Witaj na beju. Piękne poetyckie wejście.