Cisza ducha
O wielki artysto czy krew znajdzie
doskonale bezkres
ty zajęty szczegółami za zasłoną
twej mocy zapomnienie
chodź blisko
opisywane metaforami
zasady rzeczywistości tajemnicze
zakryte powabem
wpisane w egzystencje czasu i dawne
tam gdzieś
w podtrzymującym kosmosu stole na mapę
tej serca mocy
wlewającej podróż do przyczyny
najdalszej
to wyjątkowe ciało
element stwórcy
potrafi ożywić siebie
coraz nie zwyklejszy
jak dotyk
krawędzi wszystkiego
wrota nowości
niczym inteligentny zamysł
pisze opowieść
o cudach wokół
każde dążące w lepsze
rozwijane z celowością do zgłębiania
elastycznością do poprawiania
aż przesuwane pożytku ruchliwością
wśród nieznanego sił
a wyruszający skarb przetrwania
wnętrza machiny
w nim ważny wspomnień spokój
wydobywany bodźcem
powtarzany z misją
aż wyryje pamięć
rodząc tożsamość nie męczącą
raczej wtedy przyjdzie
przez tarczę perspektywy
tylko wymarzone
jakby aksamit
dopuszczane uszlachetnione
w otoczenie zrozumienia
co jak ogarniająca nieobliczalność
przystosowane do myśli
jawiąc błyskotliwością
odgadnione
Komentarze (47)
Jeden z lepszych jakie czytałam :-) pozdrawiam :-)
+++++