w ciszy
szeptałam marzenia
pod drzewem zapomnienia
szeptałam myśli
w zmartwieniach zgubione
szept ciszy
zasłaniał słów powoje
a krzyk serca
milczał przeraźliwie
bółem konał...
tak nieszczęśliwie
szeptałam marzenia
pod drzewem zapomnienia
szeptałam myśli
w zmartwieniach zgubione
szept ciszy
zasłaniał słów powoje
a krzyk serca
milczał przeraźliwie
bółem konał...
tak nieszczęśliwie
Komentarze (1)
Bardzo fajny wiersz.Ciekawe
metafory,wyszukane...Podoba mi sie