I co?
Wczoraj znowu zapłakałem żeliwnymi łzami
wielopostaciowość myśli zabiła nas złym
słowem
a może by tak wstac po raz kolejny
walczyc na chwile i srebrzyste pejzaże
wieczorami dotykac gwiazd
i swoją wolą zmieniać świat
Zamknij oczy, niech mój oddech będzie ci
ulgą
niech wypełni wszystkie wspomnienia
które wytrawiła złość
Komentarze (1)
Pragnienie odwrotu do dobrych chwil.Jest cierpieniem i
tęsknotą .Bardzo dobru i sugestywny wiersz.Klimat żalu
za minionymi wspomnieniami razem Dobry