co będzie
ktoś
wpadł na ślad
mych nagich myśli
odarł je ze skóry
bezimienne szczęście
uciekło przez okno
i już nie wróci
imię mojej duszy
zmartwychwstało
inaczej
rozpacz ugryzła mnie
w dziurkę od nosa
sen zeskoczył
z łóżka
połamał nogi
leży na dywanie
i płacze
dniem jutrzejszym
jest wilgotno
w kolanie mam
wodospad Niagara
nigdy nie będę stara
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.