Co byłoby gdybym nie pozwoliła...
Co byłoby gdybym nie pozwoliła Ci odejść? Gdybym została Gdybyś spróbował Gdybyśmy tylko Mogli cofnąć czas, Nigdy się tego nie dowiemy Gdybym mogła Cię odzyskać Czy wciąż byłbyś mój?
Między moją a twoją ciszą
tańczą aniołowie skrzydlaci
z rzęs strzepuja srebrzyste krople
co zdają się być srebrem
serc zbłąkanych
Miedzy moim a twoim oddechem
wezbrana płynie rzeka
i moje strapione wyspy
jak oceany euforii
oblewa
Jak burza skrada się po cichu
miłość
by za moment
ukraść nas niebu
Między moim a twoim drżeniem
warkocze plotą chłopki
by zdążyć przed zmroku
groźbą i chłodem
a zima
jak co roku
z bałwanem bladym
i nieba granatem
lodem
nadzwyczajna
bez Ciebie
Przestrzeń...
Między moją a twoją ciszą
Między oddechem
drżeniem
dłońmi splecionymi
śnieg zasypał...
Co by było, gdybym Nie dała Ci odejść? Co by było, gdybym nie odeszła? Pytam, bo wciąż kocham Cię bardziej Gdybym została Gdybyś spróbował Gdybyśmy tylko mogli Cofnąć czas...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.