Co chcę dostać pod choinkę...
Pytasz mnie co chciałbym dostać pod
choinkę?
Czy samochód nowy, czy też EURO
skrzynkę?
Powiem Ci, życzenia moje są
niematerialne
Chciałbym żeby w kraju tym było
normalnie
Żeby służba zdrowia była bardziej zdrowa
By prawnik z przestępcą razem nie
spiskował
By przywódcy których samiśmy wybrali
O swych obietnicach nie zapominali
Z ustaw niechaj zniknie zbój
„ANTYJANOSIK”
Co zabiera biednym, bogatym przynosi
By każdy do pracy zdolny i ochotny
Nie musiał jałmużny brać dla
bezrobotnych
Patrzysz na mnie dziwnie, palcem w czoło
stukasz
I mówisz „Jak widać, w las poszła nauka
Przeżyłeś lat tyle w tym kraju nad Wisłą
Że też coś takiego do głowy Ci przyszło”
Wiem, żono najmilsza lecz cóż mi zostało
Gdy moje sumienie jeszcze nie skostniało
I choć bardzo pragnę, niczego nie
zmienię
A więc pod choinkę chcę moje marzenie
Paczkę zrobisz zgrabną, wstążkę dasz
różową
Będę się radował jak zabawką nową
I powiem, trzymając je mocno w swej ręce
„Mam swoje marzenie i nie chcę nic
więcej”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.