Co do szczęścia więcej trzeba
Wiatrem hula targa morzem,
w mgle horyzont znów zaginął,
smutne niebo od łez szare,
nawet pies się w kłębek zwinął .
Że go z kąta trudno wygnać,
gdy markotne niebo całe,
Pogrążone nawet wróble,
na gałęzi osowiałe.
Słonko dzisiaj nie wyjrzało,
by przywitać mnie promieniem,
więc poczekam aż do jutra,
może się nie znudzę cieniem.
Może jutro na dzień dobry,
gdy horyzont się pojawi,
czarne chmury hen odpłyną,
słońce promyk swój zostawi.
Oj ucieszą się żonkile,
kiedy ujrzą błękit nieba,
z gracją żółte główki wzniosą
co do szczęścia więcej trzeba!...
12. kwiecień. 07
Komentarze (1)
Tu tak nie tylko dla dzieci się radośnie rozśpiewało.
Podoba mi się pozdrawiam :)