A co, jeśli?
nie pamiętam, kiedy sama byłam
tak entuzjastyczna, jakbym chciała,
żeby inni byli. niedawno śniłam
o małej dziewczynce, która się bała.
niechybnie miała chęć pomóc
innym ludziom, którzy chcieli
mieć odwagę, by zrobić to móc,
jednak za plecami z tego się śmieli.
prosto w oczy dziewczynce mówili,
co innego, niż zrobić zamierzali,
diabła swymi kłamstwami kusili,
oszczerstwami swe serca zamrażali.
w głębokiej bojaźni ta się pogrążyła,
problem w niej narastał mentalny,
o niczym innym już nie śniła,
kłopot fantazji, wręcz maniakalny.
bo czasem nawet najlepsi, teoretycznie najbliżsi, zawiodą. kumulują się uczucia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.