Co Pan na to
Co pan na to, panie A.
Od dawna nie wiem, w którym wierszu się
zakochać,
Chociaż nie dla mnie Pan napisał te dusery,
To gdzieś tak w środku (przy żołądku) to
wyczuwam,
Że Pan jest ciepły, romantyczny, powiem
szczery.
Wciąż w wyobraźni widzę pióro w Pańskiej
dłoni,
A słowa płyną jak atrament. Sympatyczny?
Lecz to mi wcale nie przeszkadza, wiem do
kogo,
Jak pensjonarka będę wzdychać - mój
liryczny…
Pośród tych strof nie odnalazłam wszak
imienia,
Cóż, Pan uparcie nie chce nazwać tej
kobiety
Więc (tak na przykład) mogłaby być…
Eweliną,
Ale czy umie jak ja wzdychać do poety?
Albo... "Nie lubię limeryków"
Komentarze (13)
ladnie, bardzo :)
Przyjaźń to motyw przewodni
cudności:)
bo ja tak samo;)))
bardzo mi się podoba, bardzo!
pozdrawiam
Bardzo fajnie napisany wiersz.
Pozdrawiam :-)
Ironicznie ale ciepło, podoba się :)
dobra ironia,,,pozdrawiam :)
A,to tutaj ta odpowiedź.Szybka jesteś;taki fajny
wierszyk na poczekaniu.
Wiesz przecież,że moja pani wcale nie interesuje się
tym,co bazgrolę,dlatego kiedyś napisałem wierszyk
"Moje Eweliny"...
To może Ty jesteś jedną z nich?
Pozdrawiam,Ewula.
przychylam się do pochlebnych komentarzy :)
Sympatycznie, rytmicznie i z humorem:) Miłego dnia.
Kiedy ten Pan odpowie
jedyna w swoim rodzaju:) jak mógłby odmówić:)
Super riposta, gładkie rymy, świetny
trzynastozgłoskowiec!
Fajnie i bardzo ironicznie. Pozdrawiam.