Co robią poeci
bejowiczom
szukają słów do nazywania myśli,
potem układają z nich piramidy,
opakują w to co jeszcze się przyśni,
i stają w szranki bejowej corridy.
o łzach że to perły piszą,
o sercu gejzer miłości,
czasem na spacer idą z ciszą,
albo do smutku idą w gości.
lubią liście , parki alejki,
plaże, muszelki, krople rosy.
na chwilę wpadną do kafejki,
szukając syren i nimf bosych,
bywa że siądą przy kominku,
słuchając szeptu szczapy brzozy,
stęsknieni subtelnych uczynków,
delikatni wstydem mimozy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.