co to będzie w lipcu/13

O kurde. Sorry, jasne, tylko jakoś przyzwyczaiłam się,
jak Madi mówi mamcia, a tu tak z namaszczeniemnikt
jeszcze nie mówił i aż zaniemówłam. Jest ok ( mogłabym
odpowiedzieć synu) i pijemy za marzenia.

u mne laska I laska z ogonkiem to jedno niestety:))
pisze z telefonu , mam zainstalowana klawiature
polska, ale poniewaz na CodZien posluguje sie
angielskim wtracanie polskich slowek by mnie dobilo:))
a niestety korzystajac z polskiej musz sklepywac po
jednej literce gdzie jak naciskam "z" rozwija mi sie
lists I wtedy moge wybrac... gdybym tak miala robic w
komentarzach, mysle ze udalo by mi sie dwa dziennie
:)) heheh :)) wiec za literowki albo dziwaczne wyrazy
wybaczcie:))
Nie , nie jest moim guru:)) nie obchodzi mnie kto jest
za komputerem... po prostu lubie jak mi komentuje
wiersze I zaznacza swoje uwagi, bo jest z tych
nielicznych co nie owijaja prawdyyl w bawelne:))
oczywiscie jezeli uzasadnia swoja wypowiedz bo wtedy
rozumiem na czym oparty jest jego punkt widzenia:) mam
paru ulubionych autorow ktorych czytam do ktorych
powracam, ktorzy mnie interesuja( pod wzgledem
poezji:)) to normalne :))

A ja czasem żałuję, że nie potrafię, ponieważ mi moja
wrażliwość i wychowanie nie pozwala, napisać tego
wszystkiego co powinnam na temat niektórych
krytykantów .

IGUS - Twoją fachowość cenię i podziwiam opiniujesz
uczciwie z klasą, a jak jest coś nie tak to mówisz
wprost bez złośliwości i tu nie ma żadnego
lukru. Pozdrawiam Cię miło:)

kurde magda a nie zostałaś matką biednej porzuconej
Madi???jeśli nie...przestaje pić:)

zwykle mam kłopot jak ktoś pisze laska a myśli o
łasce...bo jak z kontekstu nie wynika to może być
różnie...zwykle rajt(uzy) Ignas:)

Dlaczego matko?

każdy ma swoich guru Ignas:) dla mnie to mów co
chcesz...bufon:)nigdy nie wiesz kto jest po drugiej
stronie...a jak ktoś się ośmiesza to dla mnie
autorytetem nie jest i nie będzie...ale to moja
prywatna teoria spisku:)nikomu swego zdania nie myślę
narzucać...każdy ma swój rozum:) mnie przyszedł czas
weryfikacji wiec to czynie:)

lomatko! Ale literowek:)) Scar :) umiesz rozszyfrowac
right?:))

nie zgodze sie Scar :)) taki czytelnik moze byc
bardzij pozytecznym nizeli ktos kto pisze, to ze me ma
dorobku nie oznacza sie na poezji nie zna... liczy sie
przekaz... nie trzeba przeciez nikomu podcinac
skrzydel ani obrzucac blotem a tym bardziej
wysmiewac... bo w jak kazdej dziedzinie jezeli chce
sie rozwinac I pisze sie z pasja , sluchajac uwag I
wskazowek I staraniu sie jak najlepiej je wykorzystac
mozna stac sie lepszym w tym co sie robi... natomiast
komentarze typu podobasie lub omijamie wierszy "bo nie
chce zrobic przykrosci" to tak jak z wychowywaniem
dziecka... Kiedy sie prewroci uzalanieel sie klepanie
po glowce etc... czego to ma uczyc?
Osobiscie pare osob omijam z wielu powodow... sa takie
ktore nie podchodza do tworczosci z dystansem. Jezeli
powie Im sie negatywna opinie obrazaja sie , sa takie
co usuwaja dorobek, tracac checi... a przeciez
wystawiajac wiersz pod ocene publiczna trzeba sie
liczyc z krytyka przede wszystkim!:)
Moscow co chcecie, ale staza uwazam za godnego uwagi
autora I czytelnika:)

i witaj w klubie matko:)

Ja wiem jedno.Pisze, bo to moja pasja.Kiedyś pisal mój
tato. Potrzebuję tego, jak oddechu. To moja odskocznia
od codziennosci. W strofach zwykłe sprawy nabierają
innego wymiaru. Pisanie to też odreagowanie tego, co
we mnie jest- radości, buntu, frustracji żalu, ale też
tego, czego dotknełam, albo czym dotyka mnie
rzeczywistość, w której żyję.

a po co im procesja?chcą zaistnieć niech oleją
procesję...procesja jak karawana - idzie dalej:)i
chrzanić ją:)

sam znam takie osoby...xymena, sacrapedro itd...staziu
jeszcze pisze:)co może wiedzieć facet o
rajstopach???albo innych typowo kobiecych
atrybutach???na tym trzeba zęby zjeść a jak nie
piszesz to tak jakbyś jadł papierek z
czekoladki...niby coś wiesz ale esencji nie wyssiesz:)

Nie wiem- może trzech na miesiąc, czasem na tydzień
nie liczę- czytam i jak na mój skromny odbiór
niektórzy rokują, ale chyba
widząc niemożność wzięcia udziału w "stalufkowej
procesji" - znikają. Nikt ich nie czyta, bo ni ma
punkcika:)
Dźwigasz właśnie ... He he

Wiesz co? Wiele razy zdarza mi się zauważyć, że
przybylo mi punktów, a nie ma komentarzy. Zawsze
zastanawiam się nad tym, dlaczego? U innych też to
zauważam. Może ktoś nie potrafi skomentować, a może
nie rozumie esencji wiersza.Ostatnio chyba Kamarg
napisala, że po zmianie nie ma czytelników tylko
logowanie dla autorów, a przecież są osoby, które
komentują, a same nie piszą i nie wiadomo, jak czuja
te klimaty.