Co to jest?
Onieśmielasz mnie, oj onieśmielasz.
Wzrokiem przebijasz prawie na wskroś.
Łapiesz spojrzenie rzucone obok,
chcesz na siebie przyciągnąć mój wzrok.
Gdy oddalam się, znikam i chowam,
wciąż obecność twą czuję przy sobie.
Jeśli porozmawiać chcesz przez chwilę,
to zwyczajnie podejdź i powiedz.
Przeglądałam się dzisiaj w lustrze,
poprawiałam fryzurę, make up.
Zaskoczona ujrzałam twój uśmiech,
twoje oczy, promienną twarz.
Czy to chemia, czy magia? Ja nie wiem.
Coś zaiskrzyło w przestrzeni serc.
Odpowiedzieć nie potrafię, nie umiem.
Może Amor podpalił miłości lont.
Komentarze (43)
chemia z magią; dwa w jednym :)
miłego dnia :)
PS. uściski i serdeczności:)
Oj nie znane są wyroki... amora. Ładnie poprowadzony
wiersz.
Wiersz ma klimacik.Odpowiadający tej pierwszej
iskierce.Uwodzi jak nieznajomy.pięknie.
Bardzo ładny i ciepły wiersz o miłości...zapewne Amor
zadziałał:) pozdrawiam
Zapewne Amor jest tu winien...dobrze musnął swoją
strzałą...niech się dzieje....pozdrawiam serdecznie,
dzięki za odwiedziny
to miłość tak rozświetla!
chyba rozpala się w sercach miłości iskierka
pozdrawiam:)
Coś pięknego się zaczyna.
Piękny romantyzm i wszystko wskazuje na początek
cudownej miłosci
Pozdrawiam serdecznie
Płomień już tuż, tuż.
Pozdrawiam :-)
Jak romantycznie!
Podoba mi się!
Pozdrawiam :)
dzieje życia Ci to dały że dwa serca się spotkały