co ty ze mną robisz...
erekcjato z erekcją...
co ty ze mną robisz
co chcesz to wyprawiasz
w dzień na mnie spoglądasz
z fotki co włączona
wieczorem w me myśli
wchodzisz całkiem naga
spać mi nie pozwalasz
bezwstydne pozycje
wciąż ze mną uprawiasz
już mnie oczy bolą
o rękach nie wspomnę
i bateria siada
a twój wzrok kuszący
wcale nie zmęczony
wciąż pragnie jednego
więc wsadzam końcówkę
w twą ukrytą dziurkę
zaczynam ładować
rozkoszną komórkę
Komentarze (24)
Twoja "Komórka" jest do szpiku kości wyuzdana.
Ach ta komórka a najważniejsza jest w niej ta
dziurka...tez ładuje uśmiałam się dziękuję.POZDRAWIAM
SERDECZNIE MILEJ NIEDZIELI.
Super erekcjato :)
Dobry sposób to komórka,
spragniona ładowania dziurka
Pozdrawiam serdecznie
Rozmarzony ale i uśmiechnięty wiersz:)
Wyszło na to, że to erekcjato.
Wiem, że nie lubisz uwag i nazywasz je wymądrzaniem,
ale nie mogę się powstrzymać. Piąty wers czytam sobie
"a wieczorem w myśli", bo to "meczenie" psuje nastrój.
Nie bij mnie. Miłej niedzieli>
Straszna sprawa, tak ona z niejednym wyprawia:))
Masz wyobraźnie ho, ho. A ta końcówka i ukryta dziurka
to już szczytowanie. Pozdrawiam wesoło
Rubasznie i z przekąsem.Koncowka rozbawiła mnie do
reszty. YamCito - wyobraźnia rozpala zmhysły, oj
rozpala.Uważaj, żeby sie nie zagotować, hi,
hi.Pozdrawiam niedzielnie.