Co winne kwiaty
Ona
Dostałam róże i krew pociekła
kwiaty są piękne, lecz jestem wściekła.
Przyjemność z bólem na równoważni,
myśl - jak nie zerwać więzów przyjaźni
On
Wiem teraz na pewno, to moja wina
kolce przy różach, się chyba obcina?
Ale to będzie, już wbrew naturze
kwiaty bez kolców ? to nie są róże
Ona
Patrzę i widzę jego wahanie
jeszcze sekunda, a coś się stanie...
śmiejąc się głośno liżę palec,
wolę świadomie zjeść ten zakalec
Ja
Za takie rymy, jak nie pasują
według mnie wiersza, wcale nie psują
Lecz na krytykę jestem gotowy...
nie umiem czytać i mam to z głowy
Komentarze (12)
Fajny wiersz-dialog:))
miłośny dialog prowadzony bardzo ciekawie
zakonczenie zaskakuje otwartościa
prawdziwa miłość nie mija jak burza
serce zakochane jest jak letnia róża
nic że czasem kolec ukłuje nas w palec
miłość to pyszne ciasto a nigdy zakalec
- Wesiołych Świąt :)
W życiu bywa bardzo często że dobro obraca się przeciw
człowiekowi i ten wiersz ukazuje taką próbę
Wesołych świat
p o z d r a w i a m
rozbawiłeś mnie tym wierszem
super
polecam gozdziki!!
: )
wesoło i dowcipnie, podoba mi się, pozdrawiam
a ja lubię takie rymy a wiersz fajny :-)
pozdrawiam.
Podoba mi się to dowcipne spojrzenie. Myślnik w
pierwszej strofie dałabym po słowie myśl i na końcu
strofy postawiłabym pytajnik. W trzeciej strofie dwa
ostatnie wersy czytam sobie: "śmieję się głośno i
liżę palec,/wolę świadomie zjeść ten zakalec". Mam
nadzieję, że nie uraziłam autora tymi kolcami. Miłego
dnia.
Podziwiam umiejętność pisania, bez znajomości
czytania;)
ukłucie kolcem darowanej róży
wzajemne szczęście wróży
Zabawny i nietuzinkowy wiersz. Podoba mi się i w
formie i w treści. :)
Kolec w rózę wpisany,
cóż jest winny kochany,
piękno z kolcmi bywa,
a miłość jest prawdziwa.
wiersz fajny, ciekawie wyszło z tymi kolcami, a rymy
takie, że nie kłują :-)