Co ze mną będzie…
siedząc przy swoim biurku
potrącam nogą kolejną
butelkę wina
na dnie nic już nie ma
alkohol miał zagłuszyć ból
ale serce jest czujne
słyszałam jego głos
bardziej niż kiedykolwiek
nic mi już nie pomoże
świat odwrócił się do mnie plecami
odrzuca mnie jakbym była martwa
ludzie widzą we mnie tylko ciało
a gdzie jest moja dusza
czy ja nic już nie czuję
za późno na żal utraconych dni
zbyt wiele się stało
dawne błędy wróciły do mnie
wraz z innym człowiekiem
jak mam pozbierać rozsypane serce
jak je znowu skleić w jedną całość
siedzę przy swoim biurku
boję się tego co będzie
boję się życia bez miłości
-- Czy mam jakiś wpływ na swoje życie... --
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.