codzienne opowieści
w głowie tyle pogmatwanych myśli
wymagają zwykłych porządków
może się wyśni jakieś marzenie
na spełnienie którego nie trzeba czekać
zbyt długo do diagnozy
prędzej by można zapomnieć urazy
oby dobre prognozy
tymi razy przy dzieleniu opłatków
choćby z białych płatków śniegu
orły na moment w locie
uniosły skrzydła i w szczebiocie dzieci
zabrzmiały fascynującą muzyką
autor
Irena Tetlak
Dodano: 2016-01-31 15:08:43
Ten wiersz przeczytano 763 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ewa Kosim,
DoroteK,
Halina S,
karat,
zefir,
Bardzo dziękuję za czytanie wiersza i zamieszczone
komentarze, miło mi :) pozdrawiam :)
podoba mi się:)
interesująco, a opłatki z płatków śniegu bardzo dobre
:-)
Podoba mi się ten wiersz. Zwłaszcza początek i
końcówka.
Rozumiem ten zabieg z rymem wewnętrznym, ale jednak...
razi mnie aż tak dokładny.
Bardzo ładnie! Pozdrawiam!
z przyjemnoscią przeczytalem pozdrawiam