Codziennie Ty!
Miłość...niewiadomo Zauroczenie...niewiadomo Ale wiadomo, że znam...
Codziennie myślę o Tobie,
Lecz nie umiem pojąć co mi siedzi w
głowie.
Codziennie patrzę na Ciebie…
Jak się odezwiesz do mnie, czuję się jak w
niebie.
Chcę zapomnieć o Tobie,
Lecz nie mogę,
Chcę abyś myślał o nas…
Codziennie marzę jak do Ciebie
wołam…
„Mój ukochany! Mój
jedyny!...”
Pragnę abyś mnie objął w ramiona swe
silne…
Na tym mój sen się kończy.
Nie wiem jak mój los się dalej potoczy.
Chciałabym Ci powiedzieć, ze kocham,
Chciałabym choć raz pocałunek mój oddać,
Listy miłosne na ławce choć raz
zostawić…
Na tańcach szalenie się bawić…
Boje się, że nie przyjmiesz…
Boje się, iż wyśmiejesz…
Lękam się, że inaczej to pojmiesz…
Oraz, iż nie zrozumiesz…
Słowa miłości do Ciebie pozostawiam w
wierszu.
Na pamiątkę dla Ciebie i po Tobie,
Mój całus oddaję w Twoje ciepłe dłonie.
Słowa wyrażam w tych zwrotkach
Słowa bólu, że nigdy nie będziesz
mój…
Kilka osób wie, ale ta osoba dla której jest ten wiersz nigdy się nie dowie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.