O codzienności
Z szuflady.
Codzienność(I)
Czasem wzruszenie delikatnie dotknie,
mgłą zajdą oczy w kochaniu nad ranem,
z czyjąś historią własne losy splotłeś,
zauroczyło spojrzenie zmieszane.
Jeżeli światem rządzi przeznaczenie,
trudno nie dostrzec ile w tym uroku,
że decydujesz - dziecinnym złudzeniem
uwierz na słowo, w sercu znajdziesz
spokój.
Codzienność(II)
Zmienią pobożne życzenia
senny krajobraz za oknem?
Zapomniał skryć się w podcieniach
samotny gołąb, wciąż moknie ...
Otwarta książka na stole,
a Charlie sterczy coś z pyska.
Wiernością wzięła w niewolę,
oczami prosi o przysmak.
Skoro uczucie się zmienia,
również etapy miłości.
Sprawdzone na pokoleniach:
nie uda się nic uprościć.
Poczekam, aż wrócisz z pracy,
zapytam jak dzień ci minął.
Dzisiaj spróbuję inaczej:
rozmowy chłopca z dziewczyną.
Codzienność(III)
Dzień upłynął na złudnym czekaniu,
zgasła świeca – nie pali się wiecznie.
Śmiałe plany do nieba już zaniósł
mój Anioł Stróż i są tam bezpieczne.
Może kiedyś je znowu podrzuci,
choć niektóre, zmienione przez retusz?
Obym tylko nie poszedł na skróty:
zmylić drogę jest łatwo w pośpiechu.
Komentarze (43)
Bardzo ciekawy i miły wczytaniu ten wiersz, na pewno
do nie go powrócę .Pozdrawiam Serdecznie.
Witaj.
Trzy obrazy, na kanwie codzienności, nie tylko
rzetelnie ale z dużą dozą ciepła ukazałes, upływ
czasu, który jest sprzymierzeńcem dojrzewajacego i
głębokiego uczucia.
Staszku koniec z bejowiankami, ten wiersz, jest
dowodem na to, że potrafisz zainteresować
czytelnika, całkiem dobrym wierszem. Tak, tym
razem, czytałam z przyjemnością.
Moc serdeczności.
"Codzienność (II)", widziałabym jako pierwszą i
odwrotnie. Tak mi się czyta w miarę dojrzewania.
Pozdrawiam :)
i to jest to co lubię -codzienność wpleciona w wiersze
:)-pozdrawiam
Wzruszające.
Bardzo pozytywnie odbieram wiersz ...
Staszku to jest to, czego od Ciebie oczekiwałem.
W drobiazgi się nie wdaję, ale zrobiłeś wrażenie
intelektualne.
Pozdrawiam pięknie.
trzy fajne scenki z życia. Trzecia najbardziej mi
odpowiada- dobra puenta.
Podobają mi się te trzy obrazy w treści i formie.
Szósty wers czytam sobie
"Charlie wystaje coś z pyska."
zamiast
"Charlie coś sterczy z pyska." mz tak jest
rytmiczniej, ale mogę się mylić.
Czytając trzecią codzienność także przestawiłam sobie
"mój Anioł Stróż" na "mój Stróż Anioł", ale to nie mój
tekst. Miłego wieczoru:)
Witaj stażu:)
Tak nie do końca zgodzę się z zefirem.Ja tam wszędzie
wyczuwam rytm.Oczywiście każdą "codzienność" czytam
inaczej ze względu na zapis średniówki.jedyne co mi
"haczy" w czytaniu to rzeczywiście ten Anioł
Stróż.Bardziej by mi pasował "mój opiekun i są tam
bezpieczne" ale to tak po mojemu tylko:)
Pozdrawiam:)
Codzienność(I), chyba już czytałem.
Podoba mi się Twoja codzienność, taka zwyczajna,
niewydumana, prawdziwa.
Pozdrawiam.
Wciąż moknie* errata
Samotny gołąb wciąż ominie chyba niepotrzebny
przecinek
Codzienność II trochę brak rytmu sylaby ok ale ja
rytmu tam nie czuje
Codzienności III wers mój Anioł stróż... i dalej nie
ma właściwego rytmu poza tym tresciowo uważam że
fajnie napisane pozdrawiam