Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Codzienny anioł


Spotkałem anioła na drodze przez życie,
gdy szukał wśród ludzi przyziemnej pomocy.
Na skrzydłach miał rany głęboko wyryte –
musiałem go troską otoczyć.

Przez lata udało się świetność przywrócić
i rany zabliźnić nieśmiałym uczuciem.
Tak zdołał mnie ująć pogodą swej duszy,
że pewnie go już nie porzucę.

Mówiłem, nie wierzę, duch wszelki to przesąd,
projekcja bojaźni przed tym, co nieznane,
a jednak to prawda, gdy patrzę na niego,
co bijąc się w piersi, przyznaję.

Choć nieraz jest ciężko, codzienność doskwiera,
to jeszcze i szpilkę pod skrzydło mu wbijam;
spokojnie zamienia się w święty ideał,
dopóki nerwowość nie mija.

Podziwiam w nim troskę, anielską cierpliwość,
jak dźwiga na barkach wciąż większe ciężary
i chociaż problemy jak zjawy nie nikną,
to nawet się nigdy nie żali.

Niekiedy dostrzegam, jak cicho w kąciku
szlochając, uroni swą łzę niewidzialną,
by płonne nadzieje do życia przywrócić.
Współczucie traktuje z pogardą.

Gdy chmury nad głową się kłębią złowieszczo,
niezłomnie trwa przy mnie w chorobie i w biedzie,
ja chociaż spoglądam z niemałą wdzięcznością,
nie umiem mu tego powiedzieć.

A kiedy się podda ostatnim już próbom
i stanie z godnością nieziemskich swych wierzeń,
znów skrzydła rozłoży i wzbije się w niebo,
na pewno mnie z sobą zabierze.

Prywatnemu aniołowi za anielską cierpliwość.

autor

abandon

Dodano: 2019-04-27 10:27:05
Ten wiersz przeczytano 3030 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (56)

anna anna

albo mamy takiego anioła, albo takim aniołem jesteśmy.

Kunsztowne wersy.

abandon abandon

e.jot, bez śmiechu ani rusz:)

abandon abandon

jastrz, dzieki.

jastrz jastrz

Winszuję. Wiersza, a przede wszystkim anioła.

abandon abandon

e.jot, aż nie mogę się doczekać;)

abandon abandon

Tereso, otóż to, otóż to:)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Ten Anioł, można by rzec, jest niecodzienny. Peel na
pewno go nie porzuci bo cóż by mu zostało?

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Stawiam tynfa przeciwko zieleni $, ze żart wkrótce
zostanie doceniony;)

abandon abandon

No tak, żartowałem:)

abandon abandon

mily, nie ujmuj sobie, a nie będą ci ujmować;)
Dziękuję i pozdrawiam:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo mi się podoba!
Jakbym czytała o teściowej.
Ciepła, miła, pomocna, cierpliwa, wyrozumiała,
wybaczająca, kobieta :)
Porządne powojenne wychowanie do obowiązku, cichości i
stałości.

Nie to co ja :)
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »