Córka Bestyji!
Po kilku latach Maciej Pyzaty
mówi do żony swej Małgorzaty:
- Już nam podrosła córeczka nasza
będzie dziewczyna z niej pierwsza klasa.
Musi się jednak czegoś nauczyć
a nie z chłopcami po lesie włóczyć,
jeszcze nam dziecko "zbrzuchacą" czasem
(chociaż by mogli, mówiąc nawiasem)
Ja już nie mogę tyle pracować
muszę się przecież mamą zajmować,
ty również jesteś nie taka młoda
wszak przeminęła twoja uroda.
Pójdziesz do króla i go zapytasz,
najpierw rzecz jasna się z nim
przywitasz,
cóż, miała z ciebie być jego żona,
jednak w bestyję byłaś zmieniona.
Czy nasza córka, urocza Hania
nada się w kuchni choć do zmywania.
Jak Małgorzacie poszła rozmowa
o tym już w drugim wierszu jest mowa!
Komentarze (36)
Swietna rodzina, a Bajka widzac ze bedzie zabawna.:)
Pozdrawiam Krzysiu.:)
Grunt to rodzinka, gdzie tata z mamą
nie chcą swą córcię zostawić samą,
i dbają o to by dobrze miała.
A co wyrośnie - zobaczą potem
czy będzie skarbkiem, czy obrzuci błotem.
U ciebie zawsze można liczyć na uśmiech. Świetny
wiersz. + i Miłego wieczoru.
Witaj,
krzychno znowu mi podpadłeś...
Od kiedy to mąż - dżentelmen wypomina żonie ubytek w
urodzie?
Znowu wyszło szydło z worka.
Kto tu jest Bestią?
Spokojnego tygodnia.
Pozdrawiam.
Piękna bajka
Pozdrawiam
haha jak zawsze z uśmiechem :-) buziol :-*
Fajnie, ciepło.
Miłego dzionka krzychno.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Krzysiu bardzo trafnie zinterpretowales mój wiersz :)
:) dziękuję, znasz mnie widać już trochę... :*)
Dla mnie super:-)
Pozdrawiam:-)
Przyjemnie i miło się zrobiło
Gdy bajeczkę przeczytałam
To troszeczkę się uśmiałam
Pozdrawiam :-)
Maciej Pyzaty, żona Małgorzata i córka Hania. Fajna
rodzinka.
Pozdrawiam.
Przezabawne :)
no i znów uśmiech na twarzy mam gdy wiersze krzycha
czytam
Maciej Pyzaty daje na raty, a Bej się śmieje,
a moc truchleje.
krzychno ..Jadzia za piękne życzenia serdecznie
dziękuje ..podaj tylko adres ..bo dwie czekolady dla
was szykuje ..
i znów wierszem miło o Macieju zaskakujesz ..