Coś dla kogoś
cisza,szept,blask jupiterów jakby
poblakł
dziś nie każdy ma odwagę,uczuciowa
sinusoida
choć coś kąsa nasze ego i zaprasza nas na
podroż
z tym że winda jedzie w dól a co gorsza
jest pośrodku
twarze bólem malowane których nie ukryje
uśmiech
znów wypije potem usnę, serca spekulacje
utnę
i nie pytaj, dokąd idę czy to tylko wir
przypadku
że widziałem Ciebie tam..choć oślepłem
bardzo dawno
widzisz banał?płytką grę? cóż nie jestem
wyjątkowy
wypłowiały me anioły zamiast kochać
chciałem zdobyć
teraz pomyśl.. otwórz dusze..uchyl okno i
zawołaj
w imię tego czego pragniesz,żeby znów nie
było szkoda
Komentarze (3)
Dobra małe sprostowanie, ostatni wers odnosi się do
jej poprzedniej miłości i daje jej tym do zrozumienia
,że wiem ze jej serce jest zranione więc czekam z
cierpliwością.Pozdrawiam
Szkoda, gdy ją stracisz:). Pozdrawiam
szkoda..jak teściowa do studni wleci a jeszcze większa
jak ja wyciągnął..radosnego popołudnia..