Coś z głową mam
ja muszę mieć coś z głową
dookoła ludzie narzekają
a mnie w życiu jest wesoło
chociaż nieraz żoneczka
jak psa do roboty goni
a ja nawet nie szczekam
miska ze strawą
spod nosa nie ucieka
zawsze jest pełna
i szklanka mleka czeka
przez okno spoglądam
zima siarczysta
bielą pokryte dachy i drzewa
nawet ten bałwan z miotłą
się do mnie uśmiecha
czym się mam smucić
że lata lecą jak ptaki do lasu
a życie przez palce ucieka
gdybym ja wiedział
ile dni pozostało
to bym nadrabiał stracony czas
pytam się Panie
w modlitwie wieczornej
i bardzo często w ciągu dnia
ale On milczy zaczarowany
tylko w podświadomości
słyszę bądź zawsze gotowy
Autor Waldi1
Komentarze (21)
:) Co myślisz Waldi o rezygnacji z "gdy przyjdę"?
Miłego dnia:)
:)
"tobym" skleiło się - to bym
Takie podejście do życia przynosi radość i szczęście.
Pogoda ducha jest atutem młodości. Udanego dnia
wypełnionego życzliwością:)
Nic z Twoją głową nie jest.
Wszystko w porządku.
Niedojrzały człowiek wszystkich dookoła siebie
krzyżami obdarza .
Dojrzały- z drogi innym krzyże usuwa.
Właśnie takim jesteś- Dojrzałym.
Dobrego dnia.
Chyba lepiej nie wiedzieć, a po prostu cieszyć się
życiem...
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze się cieszyć życiem, ale chyba nie kosztem
ślepoty na to co złe.