coś o miłości
"...i chociaż idę ciemną doliną, zła się nie ulęknę-bo ty jesteż ze mną"
Już kiedyś tak się zakochałam
W poduszkę płakałam
Po nocach nie spałam
Imię było identyczne
Tak samo jak niektóre cechy psychiczne
Ten pierwszy mocno zranił i o tym nie
zapomnę
Aż ciarki mnie przechodzą jak o tym
wspomnę
A ten drugi mnie bardzo intryguje
Z każdą sekundą mocniej interesuje
I mam swój cel mam jakieś marzenie:
Odzyskać to zapomniane pragnienie
Pragnienie miłości drugiego człowieka
Zegar tyka a czas ucieka
A ja wciąż marzę o chłopaku tym
I myślę że chcę być z nim
ten wiersz dedykuję dwóm Marcinom
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.