coś się wydarzyło...
coś się wydarzyło, o nic nie pytało
po prostu się stało, chociaż nie musiało
więc…wpadła śnieżynka do mego
pokoju
usiadła na nosek, nie dała spokoju
siedziała, siedziała…odlecieć nie
chciała
- serduszko masz zimne – tak mi
powiedziała
- na szczęście nie zginę, a mogło nie być
mnie
więc wypowiedz życzenie a wnet spełnię
je
myślę i myślę, ona rzecze leniwie
- zdobędzie ja ten, kto czeka
cierpliwie…
dla wszystkich z zimnym serduchem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.