Coś zrobić wypada
W końcu czego chcemy,
w takim bałaganie.
Niby się śmiejemy,
lecz smutek zostanie.
Piaskownica duża,
piasku nie brakuje.
A dziatwa się wkurza,
bo co inne czuje.
Chcą nowe łopatki,
wiaderka na miarę.
Oraz wąchać kwiatki,
by cieszyły czarem.
Nawet wchodzić w błoto,
brudząc swoje szatki.
Czyniąc to z ochotą,
mimo krzyków matki.
Czy zjeżdżać bez strachu,
czując pęd wolności.
Prościutko do piachu,
dla samej radości.
A tu jakiś starzec,
bo przecież nie młody.
Pozbawił ich marzeń,
dla własnej wygody.
Uznał piasku skrawek,
jako własność swoją.
Tym skończył zabawę,
niech się dzieci boją.
W końcu co się stanie,
jak zmienimy dziada.
W takim bałaganie,
coś zrobić wypada…
23/05/2023r
Komentarze (2)
A to Tobie o piaskownicę chodzi. Dzieci to piach mają
w .... oni siedzą w smartfonach A Ty widzę byś się z
chęcią w piachu pogrzebał. Tylko ten dziad nie daje.
Ale zmień nastawienie bo Tadziu w Twoim wieku (naszym)
to zabawa w piachu bywa śmieszna i ktoś Ci może
wypalić że się już do piachu przyzwyczajasz.
Pozdrawiam z uśmiechem:))
Interesujące.
Najważniejsze by nie całować tego co się zrobi.