covidianie cz.2
czy to prawda
że kazałaś ojcu
spać w oborze
bo ciebie nie słuchał
tak to prawda
mógł się zaszczepić
nikt nie będzie siłą
go do tego zmuszał
autor
aTOMash
Dodano: 2021-05-20 08:02:44
Ten wiersz przeczytano 1722 razy
Oddanych głosów: 78
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
nie wiem czy w tym tłumie się odnajdziemy;)
pozdrawiam serdecznie Tomaszu:))
Gal1Ieo
Jest obok mnie, stoje przy najwiekszym korycie:))))))
Jest tam w oborze jeszcze miejsce dla mnie? Jak
wszyscy ci, którzy nie chcą się zaszczepić tam się
spotkają, to obora pęknie w szwach.
Nowa procent rasy ludzi - Covidnianie
...
wytyczną ich trasy, to zobojętnienie.
Faktem jest twój wiersz!
Pozdrowienia ślę
zaszczepieni też zarażają...wszyscy do obory!
Pozdrawiam :)))
Ha ha...ja też nie jestem zmuszana.We wrześniu
chciałabym pojechać do córki... wiem obora.
Pozdrawiam cieplutko Tomku:)
Krystek
Dziekuje, pozdrawiam tchnieniem wiosny:)
Norbert
...zatem TOMash tez powinien siedziec w oborze, bo nie
zamierza sie szczepic:)
Musze chyba przerobic te ironie bo odbior idzie w
innym kierunku niz oczekiwany...
Zdrowia i wolnosci zycze Norbertowi:)
zmusić nie można, ale presję wywierać - już tak.
Obawiam się, że zbyt mało obór posiadamy
by mądrali nie chcących się szczepić tam skierować.
Być może wolą dużo szybciej
od zaszczepionych
z aniołkami w niebie obcować.
Jakby nie patrzeć dobry pomysł Tomaszu.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego, udanego dnia :)
Dobra ironia. Problem w tym, że nie wszyscy mamy
obory. Udanego dnia z pogodą ducha:)