Cud Zmartwychwstania
Zawisł na Krzyżu.
Wyzionął ducha.
"Bóg nie istnieje!"-
- krzyczeli mędrcy i kaznodzieje.
"Precz z "Alleluja"!
Precz z "Alleluja"!
PRECZ Z "ALLELUJA"!"
Umarło ciało.
Ci, co wierzyli -
- nagle zwątpili.
Lecz, dnia trzeciego -
- cóż, cóż się stało?
CUD ZMARTWYCHWSTANIA!
Ujrzeli święte oblicze Pana
Ci, którym wiara została dana
Ofiarni słudzy Bożego Ducha.
Co najmniej tysiąc niewiernych Tomków
Wnet ogarnęło zdumienie i skrucha.
Przetarli oczy, wyjmując palec
w krwi umaczany.
"PAN MóJ I BóG MóJ."
O, jakże nikła jest nasza Wiara!
Panie, spraw, by jej nie brakło.
Razem z Nadzieją oraz Miłością
Niech się objawią Twoją czułością.
A grzechy nasze odpuść nam. Amen.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.