W cudzej pościeli
Przed chwila obudziła sie,
w cudzej pościeli.
Osnuta wstydem...
Z zakrytym smutkiem.
Z żalem schowanym w kieszeń...
(To było dla Niego)
W dolinie nocy,
byleś Jej - choć raz.
Poczuła zaspokojenie umysłu...
Czy żałuje?
zapytała sie samej Siebie...
-Przecież kocham...
(Ale czy warto ?)
Strach nabiera mocy
przed strata,
każdego dnia....
Każdej nocy...
W sercu Jej mrok zapanował.
Zawładnięta namiętnością,
Oszukana miłością...
Tyle pozostaje samotnym,
zagubionym marzeniom..
Zabrnie tym w nicość....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.