Cukierkowe pokusy
Biję na oślep pięściami aby dostać się do
Ciebie
gdy zmęczona podnoszę powieki
widzę Cię w głębokiej oddali ale to nic
nie poddaje się, zaciskam dłonie biorę
oddech
i gnam, na przekór wszystkim i pod wiatr
wśród alei czekoladowych i gór
śmietankowych
nieopodal piernikowego miasta
gnam, gnam wciąż do Ciebie i zaciskam
powieki
by nie widzieć słodyczy w około, widzę
widzę tylko gorzki posąg, do którego
gnam
by złożyć siebie w ofierze, a gdy otwieram
powieki
widzę Cię, widzę w coraz głębszej oddali.
Komentarze (1)
Gonic coś,czego nie można dogonić,beznadziejnie!
wiersz bardzo mi się podoba. Gratuluje,trzymaj się!