Z cyklu - Horrory natury - Meduza
Płakała raz meduza,
że taka gruba,
taka DUZA,
i przezroczysta,
że widać wnętrze.
Jak tu się ukryć?
Galareta się trzęsie.
I z tą falą,
co na brzeg ją wyrzuciła
na piasku spoczęła
i od słońca
się spaliła.
autor
Amarylia
Dodano: 2007-05-06 22:56:57
Ten wiersz przeczytano 2445 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.