Z cyklu: ogród, pole, dom...
Już niebawem jesień
***
Z żoneczką kolację,
z babunią kurację,
z dziaduniem kielicha,
to jesień nielicha...
Eustachy. Kiedy… Kiedy panie słyszą imię Eustachy, Pocą się namiętnie im nie tylko pachy… Filipina. Miło… Miło dzionek się zaczyna, Kiedy nocą Filipina… Renata. Z nią.... Z nią ostrożnie w polemiki…, Renia zaraz ma „kurwiki”!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.