Cymbałki
Trzech cymbałów w tutaj* chodzi,
może komuś chcą zaszkodzić?
Stale brzęczą, pomrukują,
wszędzie błędów wypatrują.
Komu przypiec, komu wytknąć,
grafomana łatkę przypiąć.
Wreszcie kogoś wypatrzyli,
bez litości wciąż dręczyli.
Niestrudzenie odwiedzali,
w uprzejmościach się mijali.
Wreszcie komuś było dość
i powiedział; żegnaj gość.
*czyt;Beju.
autor
AnnaX
Dodano: 2014-11-14 00:09:38
Ten wiersz przeczytano 2081 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Kapitalny wiersz i bardzo proszę nie usuwaj
Powinni przeczytać i pogłówkować
Ja też się pod Twoim wierszem podpisuję :)
W dziesiatke pozdrawiam