cyrograf
napisać o... dla... - nie jest łatwo
nie ma we mnie słów ubranych jaka jestem
jaka byłam tym bardziej nuda powiem
śliska
pomykałam między pomiędzy rzęsą z oka
raniąc policzki myśląc nikt mnie nie
kocha
koślawe toto chude odludka się szturcha
więc nie ma o czym pisać
uczucia w każdym centymetrze garść puchu
w sztywnej poszewce szorstkość i muślin
wystarczy wstrząsnąć by wypuścić
rozsypać
deszcz płatków prosto z serca ot tak
nikt nie szanuje szaleńca
kto pracuje bo kocha pomaga bo tak
trzeba
nie umiem chodzić w ładnej sukience
musisz
tak wypada zrobić podać rękę białe jest
szare
buzia na kłódkę z domu nic się nie
wynosi
obcy nie muszą wiedzieć o tym i owym
jaka jestem
już potrafię sama mówić nosić włosy reszta
to
wyrwane kartki pył na drogach pionowa linia
jak stalówka wędrująca szlakiem w
zeszytach
mak zapisanych liter prosty alfabet
pielgrzyma
już jesienna ale szczęśliwa - odpowiem -
pytaj
Komentarze (10)
mariat marysiu kochana... raniutko zadzwonię...
- cyrograf spisany ciała i ducha reszta to słowa na
cedzaku byłam jestem t u t a j ;) dziękuję za ciepłe
wyrazy współ czucia ;)
Masz rację Arku następuje pewne dowartościowanie
w wierszach, bo są analityczne, oparte na ciekawych
przemyśleniach intelektualnych.
Dlatego ten awatar niby mała a Duża.
masz wyjątkowo ładny awatar. ładnie, oryginalnie
piszesz, twoje wiersze mają głębię intelektualną. skąd
więc to niedowartościowanie?
nie rozumiem.
ale podoba mi się "dogadanie ze sobą"
miło mi było posiedzieć u ciebie,
piszesz bardzo ciekawie, czyta się z przyjemnością
pozdrawiam z uśmiechem :)
zajrzyj, choćby na jeden wiersz :)
Każdy w swym życiu ma cyrograf.
Ładnie napisane.
Po prostu jesteś sobą. Nie "podróbką".
Pozdrawiam :)
Najważniejsze, że peelka jest szczęśliwa.:)
Chociaż nie najładniejsza, znalazła swoje szczęście.
Pozdrawiam najserdeczniej dziękując za wizytę.
a swoją drogą - czy wiesz, że w listopadzie jest
jednodniowe spotkanie takich malo.duzych na Kujawach.
Wszystko wyczytasz pod wierszem Marii Sikorskiej albo
zadzwoń do mnie.
"odpowiem - pytaj"
Najpierw powiem Ci mala - witaj DUŻA!
Idziesz przez życie jak burza.
Jak burza między huragany,
gdzie pomiędzy wypasionymi brzuchami człowiek sterany
musi dać sobie radę.
Musi i daje. Bo tacy mali.duzi mają szlachetne buzie i
mają zasady.
Wiedzą gdzie miedza i dokąd płyną rzeki.
Przed niczym MAŁYwielki nie ucieka.
niie łatwo to prawda ...jesteś sobą i to
najważniejsze:-)
pozdrawiam