Czad
Niesforny Zyga skunks ze wsi Bąki
Zawsze psuł klimat w chwilach rozłąki.
Ciut odurzony
Lekko skwaszony
Wprost prysnął z norki w pobliskie łąki.
autor
One Moment
Dodano: 2017-11-05 20:44:37
Ten wiersz przeczytano 1282 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
mam uśmiech od ucha do ucha + :)
Ale czad
prysnął dziad
baba została
zaczadziała
Witaj,
Dość adekwatne zakończenie, w stosunku do pierwszego
wersu, ha, ha - świetny limeryk. Pozdrawiam serdecznie
i dziękuję, za miłą wizytę:)
i ten też...
+ Pozdrawiam
:) z czadem zakręcone i dwuznaczność słowa "prysnął"
fajnie wkomponowana w finale.
Miłego dnia
Świetny, przyrodniczy limeryk, pozdrawiam :)
Wesoło gdy skunks trafił na swoje łąki..Pozdrawiam.
świetny limeryk na łąkach wśród bąków poczuł sie u
siebie...
pozdrawiam:-)
fajny:)))
... limeryk super... Dobranoc :)
jak to bąki
na Krowie siadają
a w Bąkach Smród czuć
zwłaszcza w cichaczach
tez gdzie łąki są rozległe
smrodu nie czuć
jak obornika czy gorzelni
zwłaszcza Łąckiej w:):)
Oczadział, czy co? ;)))
Pryska romantyczny klimat, kiedy Zyga się nadyma...
Pozdrawiam :)
Fajny limeryk. Serdeczności:))
No ze skunksami to lepiej się nie zadawać, fajny
limeryk.
Pozdrawiam Zbyszku serdecznie.