Czar z nad morza
Leże sobie sam wśród czterech ścian,
a za oknem pada cicho deszcz
Rozmyślam wciąż o miłości mej
czy to jest ona czy też nie ?
Oczarowałaś mnie na nieznany mi
wdzięk uwierz mi tak stało się.
Słyszę teraz twój słodki głos
i spoglądam w wspomnień czas,
gdy ujrzałem cię pierwszy raz.
Na plaży wśród morskiej fali
gdzie zachód słońca w czerwień był
ubrany
a w oddali migotały białe żagle, stałaś
TY.
Smutna i samotna a jakże piękna
w tej niewinnej chwili.
Oczy pełne obawy i dziewczęcej nie
śmiałości
figlarny nosek ,usta pełne słodyczy
to wszystko przyciągnęło mnie.
Dotknęłaś moją dłoń i wtedy przeszył
mnie dreszcz ,serce uderzyło mocno
tak, aż w głowie zawirował mi świat
Powiedz mi czy to jesteś Ty?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.