Czarna mogiła, a w niej ja ...
Dla Ciebie jednego, dlka którego tak wiele jest złego, dla Ciebie, który nigdy nie będzie mój ...
Dlaczego nie mogę umrzeć I leżeć w czarnej mogile ? Dlaczego tak muszę się męczyć ? Dlaczego? Po co ja żyje ? I tak mnie przecież nie kochasz I nie będziesz nigdy ze mną Więc dlaczego muszę żyć ? I płakać kiedy Cie wspomnę ? Czy nikt na to nie odpowie Czy nie ma dla mnie litości Czy nikt w życiu mnie nie zrozumie? A może dla mnie nie ma miłości ... ?
...ale dziękuje choćby za to, że jesteś :]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.