czarna róża
na katafalku uczucia przywiędły
czarna róża swą głowę pochyliła
szeptem płomień cmentarny faluje
echo podstępem odwołuje życie
cisza dzisiaj przeszkadza mym uszom
sztylet smutku przeszywa wątłą pierś
słowa w gardła tunelu uwięzione
w oczach błyszczą kryształowe łzy
zaplątały się myśli we wspomnienia
jeszcze serce wygrywa cichą pieśń
lecz dla kogo ten całun…Ciebie nie
ma
...niech muślinem okryje moją skroń
przygotuję tę czarną sukienkę
i korale z łez ponawlekam
powiedz słowo a wyjdę naprzeciw
przecież wciąż na spotkanie czekam
Komentarze (10)
Miłość wyniesiona ponad śmierć, tęsknota i smutek,
świetnie uchwycony nastrój.
hmm...ciekawy i ładny wiersz o miłości śmierci i
wierności...
bardzo mi się podoba "sztylet smutku przeszywa wątłą
pierś", właściwie to porównanie oddaje wszystko w tym
wierszu i ta piękna czarna róża.
miłość nie umiera ...jest jak czarna róża piękna
Wiersz zatrzymuje na dlużej... wkradł Ci się rym, ale
wystarczy przestawić kolejność wyrazów w ostatnim
wersie pierwszej strofki.
Grozą powiało! Czas żałoby należy odbyć, ale wszystko
kiedyś się kończy. Atmosfera wiersza doskonale oddana.
Lirycznie i prosto z serca smutne słowo, które
zatrzymują... piękny wiersz!
Piekny wiersz! Metafory nadają wyjątkowosć!Smutny lecz
ukazujący wrażliwą dzuszę...
Miłość zawsze zwycięża.
Jej nie ma już , znika ślad egzystencji blady, lecz
dotąd, póki jej obraz tkwi głęboko w Tobie, ona sama i
miłość ku Tobie będą nie czczym słów frazesem,lecz
uczuciem,które choć karmi się wspomnień
okruchami, sprawia,że samotni - nie jesteśmy sami -
nawet z czarnymi różami.