Czarne włosy
Moje myśli wędrują tej nocy ku Twoim
czarnym włosom.
Ciemność pochłania ich kształt
A ja próbuję odgadnąć wszystkie ich
zagadki.
Intensywny zapach wypełnia moje płuca,
Zapach, który zostawiłaś na poduszce.
Burza Twoich włosów budzi mnie o poranku,
Tak działają wspomnienia, bo Ciebie tutaj
nie ma.
Zachwycam się tą czernią o północy,
Lśniąca z najgłębszych zakamarków mego
umysłu.
Wciąż widzę piękne Twoje czarne włosy.
Czernią głębokie jak najgłębsze na Ziemi
morze.
Całuję gorąco wspomnienie po tym
fenomenie
Jakim jest dla mnie chaos Twoich włosów.
Czarna ich kurtyna
Nie pozwala mi dzisiaj zasnąć.
Palce wspominają dzień, w którym zatopiły
się w tej ciemności,
Tak jak wspominam dzień, w którym naprawdę
się poznaliśmy.
I choć minęło wiele dni, to wciąż czuję
zapach
Twoich czarnych włosów.
Komentarze (5)
pożądanie czerni w tym wierszu jest jak najbardziej
zrozumiałe... i nie zwiastuje emo kultury... :)
Może warto upewnić się czy ta czerń jest naturalna, a
może farbowana? Pozdrawiam
ładny klimat tęsknoty...jak burza ...czasem po kimś
zostają nam wspomnienie...ale żyć trzeba dalej
...pozdrawiam ciepło
Pięknie opisana tęskonta,pozdrawiam++
Zamien te czarnule na mila blondynke,nie
bedziesz samotny.+++