czarny gołąb
nie wiem co słyszałeś o mnie...
mam skrzydła motyla,
tak kruche jak on
mam skrzydła czarnego gołębia,
tak mocne jak on
więc słyszałeś?
może wiatr Ci kiedyś wyszeptał?
co jeszcze wiesz?
wiesz, że lubię linie dźwięków
Już wiesz, że nie potrafię pisać
czuć
żyć
nie wspomnę o egzystowaniu
wszystko opuszcza mnie tak nagle
jedno po drugim
zabierają mi wszystkie
linie
pióra
skrzydła
mnie...
mogę uciec w oczy innych?
daleko daleko...
aż tam gdzie serce gaśnie
wiec ucieknę...
mogę zakraść się do twoich?
razem z nim...
pojawia się gdy jest zimno
towarzyszy mu ciemność...
a może pojawia się gdy jest ciemno
a towarzyszu mu zimno...
nazywa się strach,
mój strach...
czuje jak się skrada
jeszcze na palcach
podchodzi...
i jest bliżej
gdy się odwrócę
on zniknie...
odejdzie...
ale wróci
gdy się schronię pod twoja powieką
odejdzie na zawsze...
a razem z nim ja...
razem ze mną ty...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.