czarny list
List dziś wysłałem ostatni chyba
Gdzie miał być adres biała mogiła
W środku papier zżółkł zapisany
Słów tam nie było w papierze rany
Chłodnym oddechem koperta sklejona
Ciemność mnie woła
Znalazłem czarne morze bezkresu
Tam wyśle list mój
Tam znajdą słowa nie zapisane
W ciemności czytać będzie im dane
Komentarze (6)
ciekawie ujęty temat samotności... pozdrawiam
Samotność pisze czarne listy... smutno, niebanalnie.
wiersz ma swój klimat...pozdrawiam
Epitety budują nastrój wiersza. Uczucia podmiotu
lirycznego budzą u czytelnika niepokój.
Przeciwstawienie ja - oni wzmacnia wymowę utworu.
ten wiersz jest piękny w nim uczucie a więc i tak mrok
nie weźmie listu +
Smutny piękny wiersz ;)