CZARY /dla dzieci/
Światła przygasły i już na scenie
Magik zaczyna swe przedstawienie.
Zdejmuje czarny cylinder z głowy,
Stuka weń laską i czar gotowy.
Oto się zjawia, calutki biały,
Puszysty królik z nim pięć krasnali.
Później się sypią dokoła kwiaty,
I to nie koniec jest jeszcze na tym.
Pan magik wchodzi w ogromne lustro,
Przy czym w tym lustrze jest całkiem
pusto.
Za chwilę płaszczem nakrywa kota –
I patrzcie: był kot – nie ma już go
tam.
Są wielkie brawa i gra muzyka,
Magik się kłania a potem znika!
Komentarze (23)
wiersz ciekawy, kolorowy, magiczny...spodoba się
dzieciom...pozdrawiam
Z kapelusza cuda i przejście przez lustro Ładny wiersz
zgrabny w budowie +
Witaj Lilianno przyznam ,że najbardziej docierają do
mnie Twoje bajki dla dzieci, może dlatego, że jestem
bardzo dużym dzieckiem.Są płynne, ciekawe, uczą,
bawią, a co ważne -wciągają.
Tak, własnie rymy, których tu nie brakuje sprawiają,
że bajki odbiera się w przenośni "o bardzo melodyjnym
dźwięku"
bajecznie i kolorowo innymi słowy wręcz bombowo
Ładne czary mary, tylko rytmy się w nich chwiały.
Magiczny, ciepły, piękny wiersz... dzięki doskonałym
rymom, łatwo wpada w ucho i na pewno spodoba się nie
tylko dzieciom :)
Bajka dla dzieci powinna być zrozumiała w odbiorze,
ciekawa, może być wesoła, i takie są Twoje bajki.