Czas jelenia
Uspokoję krew wzburzoną w aorcie
Zapomnę o kłopotach wszystkich
O mężu co dla innej głowę stracił
Gdzieś daleko w nadmorskim kurorcie
Woda nęci, szumem uspokaja
Plaża kusi ,piaskiem grzeje
Słońce barwę skóry zmienia
Nadszedł czas jelenia
Kawiarniany gwar ,dyskoteki czar
Atmosfera luźna , godzina późna
Alkoholu smak i oporu brak
Zwykły gest i zdradzony jesteś
Gwiazdy ,księżyc ,morze
Jakże piękne masz poroże
Wychuchane, wydmuchane
Przez cały urlop wypielęgnowane
Chciałeś trutniu pokosztować miodu
Z ula pięknej pani Eli
Nie zadbałeś o swój domek
Inni miodek wzięli
Komentarze (3)
tak ...tak -wakacje każdy spędza inaczej
wiersz podoba mi się
pozdrawiam:)
ależ ten wiersz, aż kipi emocjami... takimi przez łzy,
aż do zaciskania zębów ze wściekłości... pełen
sprzecznych emocji, niesamowity
tak to bywa gdy się kogoś spusci z oka i tak sobie
potem bryka
pozdrawiam :)