CZAS MIŁOŚCI
Michał Jan Sar
Jakież to zabawne,
ktoś, kto wymyślił klepsydrę,
chyba widział w tym ludzi,
którzy się miłują.
To jest tak,
że gdy pierwszy raz się zobaczą
są
od siebie daleko,
potem pierwsze spojrzenia,
pierwszy uścisk dłoni,
są
coraz bliżej
a już wkrótce
przytulają się do siebie
w uniesieniu,
aby złączyć swoje serca
i
będziemy,
powoli,
kosztować rozkoszy,
w ten niezwykły
czas,
który jest
w nas
Gdy już po, znów
są,
dalej od siebie
odchodzą,
ale uczuciem
są
blisko siebie.
Mija czas uniesień
i powoli się oddalają
coraz dalej,
zasypiają do siebie plecami
czy to nie jest
niezwykła klepsydra
czasu miłości?
czy
czasu przemijania?
a może tak mierzymy
czas uniesień?
Komentarze (6)
Przepiękne, tak cudnie opisana miłość:)
Podoba się bardzo. Czasami trwa do końca życia, widzę
ją patrząc na moich rodziców. Pozdrawiam :)
Fajny wiersz i podoba się:)pozdrawiam serdecznie:)
Niestety często tak się zdarza. Większości z nas
wydaje się, że miłość będzie trwała wiecznie.
Oczywiście może... Ale wszystko d nas zależy. Trzeba o
nią dbać i pielęgnować każdego dnia a wtedy trwa, trwa
i wciąż trwa. U mnie z moją lubą już ponad 11 lat. A z
pierwsza żona (zmarła prawie 13 lat temu) trwała 34
lata.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia ;)))
To zwykle omotanie przez milosc, a czas jak zwykle
zwycieza i otwiera oczy, tylko ze wtedy przed
dylematem czlowiek staje...rozwod czy dalsza niewola:)
Pozdrawiam
Ciekawie poprowadzona refleksja, ale czasem zamiast
klepsydry zdarza się walec. Jakiś zbędny przecinek
rozdzielił "To" w piątym wersie. Przeniosłabym go do
drugiego, po "ktoś". Myślę, że interpunkcję wartoby
skorygować. Miłej niedzieli:)