Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Czas odlotów



Idzie już jesień – czas odlotów.
Słychać klekoty w krąg bocianie.
Jeśli nie będziesz w porę gotów,
To nie polecisz. To zostaniesz.

Skrzydła przetrącił los. To boli
I lecieć w słońce mi zabrania.
Przygotowuję się powoli
Do kolejnego zimowania.

Mgła zimna, mokra mnie omota
I blask zabierze słońcu, gwiazdom.
Na długą zimę sobie plotę
Z resztek promieni ciepłe gniazdo.

Plączę promyków kilka na krzyż
I zdobię je błyszczącą rosą...
A ona stoi. Ona patrzy.
Czasami tylko brzęknie kosą.

A ona stoi. Kosę trzyma.
Czasami brzęknie. Na innego.
Doczekam dnia, gdy minie zima.
Nie wiem, czy mam się cieszyć z tego.

autor

jastrz

Dodano: 2020-08-23 08:01:43
Ten wiersz przeczytano 1121 razy
Oddanych głosów: 33
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (27)

Mgiełka028 Mgiełka028

Niesamowity wiersz. Brawo ! :)

wolnyduch wolnyduch

Życiowy i msz bdb wiersz o przemijaniu, z przyrodą w
tle.
Nim kosa przytnie życie, jeszcze wiele chwil do
łapania i tego Tobie życzę, Michale, oby ze zdrowiem
pod pachą, oczywiście, pozdrawiam :)

niezgodna niezgodna

...fajnie to ująłeś:))

...co do mojego dzisiejszego pisania

Mgnieniem upływa ta chwila, która
życiem człowieczym nazwana.
Pędzi jak szarość z bielą zmieszana
w puszystych kłębach, bałwanach.

Kręconych wiatru lekkim porywem
w szumności jego ulotnej,
fastrygowanej słoty wilgotnej -
kotary deszczu markotne.

Faza dojrzała wciska się w młodość
i do starości krok wlecze.
Zaduma wnika w głąbie człowiecze
z nostalgią tort wspomnień piecze.

Jesienna chłodność spoziera na świat
spod rantu zmokłej opończy,
we mgle porannej z wolna się kończy
życie, co strugą się sączy.

Pod ciepłym pledem rozum myśl kraje,
wiatr wtór zadumie ton daje.
Trącam go wzrokiem wpatrzonym w przestrzeń
gdzie horyzontu rozstaje.


to nic trudnego, po prostu tamta wersja bardziej mi
się podoba

miłego dnia Michale:))

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Pod urokiem jestem tego wiersza o przemijaniu, chociaż
temat smutny
Pozdrawiam

mariat mariat

E tam, e tam - jeszcze tyle razy
będzie szła jesień po lecie, a zanim lato to niejedną
wiosnę mości Panie przeżyjecie.

Marek Żak Marek Żak

Ładnie napisałeś. Ja w ramach aktywnych przygotowań, a
nigdzie się nie wybieram, wymieniłem okna na
trzyszybowe. Zobaczymy co wniosą:). Pozdrawiam

anna anna

niezwykle piękny wiersz o przemijaniu.
Chwyta za serce.

@Krystek @Krystek

Myślę tak jak w komentarzu Sławomir.Sad. Przemijanie
wszystkich dotyczy.Pozdrawiam serdecznie:)

Zosiak Zosiak

Ładna melancholia.

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Jest czas przylotów, lotów i odlotów. Na ten ostatni
czas nie mamy ochoty, chociaż nie umiemy wzbić się tak
wysoko I na tak długo w powietrze jak kiedyś.
Z przyjemnością i z refleksją przeczytałem.

marcepani marcepani

+, pogodnego dnia Jastrzu.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »