Czas pogardy
Zainspirowane przez " Sweet dreams" Marlyna Mansona.
Nadchdzi...
Czas pogardy...
Tuż za nim- ja...
Nie znacie mnie,
mimo, że widzieliście.
Na szczycie złowieszczej góry,
lisów watahą otoczony stałem...
Oślepiani błyskawicami
patrzyliście...
Rozwiany płaszcz...
Lśniący miecz...
Wyszczerzone lisów kły...
Zbliża się czas pogardy.
Jestem wolnością...
Jestem niedaleko...
Oglądajcie się często
za siebie...
autor
Bernard Lis
Dodano: 2006-06-28 11:03:51
Ten wiersz przeczytano 1258 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wow trochę jak koszmar z ulicy wiązów a trochę jak
władca pierścieni.Super wciągająca treść i bardzo mi
się podoba nastrój wiersz jest baardzo mroczny.
Pozdrawiam ;D