Czas pomyśleć już teraz

Tadziu Przyjacielu. Mam dla Ciebie propozycję. Zdaję
sobie z tego sprawę że wilka nigdy nie nasyci się
owsianką zatem nie mogę do Ciebie mieć pretensji o
wymowę Twoich wierszyków. Taka już ich widocznie
uroda, że jak gąbka chłoną z otoczenia wszelką
nienawiść. I nie mogę winić Cię również za to że
akurat mnie Twoje wiersze dotykają i sprawiają mi
przykrość. Ot taka sprzeczność interesów się ujawniła.
Przyznam Ci szczerze że nie za bardzo komfortowo
również się czuję pisząc czasami swoje uszczypliwe
komentarze. Nie da się ukróć lubię z tobą pisać a
zatem sprawianie Ci przykrości nie leży w mojej
naturze ani interesie. Ty też nie musisz zmieniać
swoich przyzwyczajeń swoich tekstów i na siłę u mnie
komentować. A jeszcze tak na boku to dodam że już raz
sprzedałeś mi taką bajeczkę o wcześniejszym pisaniu
swoich wierszy. Niech będzie łyknę ją i dziś ale
powiem Ci że nie ważne kiedy się je pisze tylko w
jakich okolicznościach zamieszcza. Zatem przejdźmy do
propozycji. By w wyżej zamieszczonych okolicznościach
nie zmuszać nikogo do tego czego nie chce robić czyli
do działań wbrew naturze przyjaźnijmy się co nieco
platonicznie, to znaczy bez nerwów wywoływanych
zaglądaniem na swoje strony. Może kiedyś gdy już Twoja
platforma wygra i wiersze jadowite zamienisz na
triumfalne. A tak to po co się gryźć "we własną rękę".
Baw się Tadziu Grzecznie i nie mniej do mnie
pretensji. Przepraszam za wszystkie przykrości które
od mojej osoby otrzymałeś. Pozdrawiam Sławek:)))))

Serdecznie przyjmuję.A wiersz ten napisałem dwa
miesiące temu.Skąd wtedy aluzje i do kogo...

bardzo fajny wiersz ...warty jest przemyślenia ...
czas jeszcze jest ..a czasem tego czasu nie ma ...

Prosiłeś bym nie odpisywał ale jeśli jest zarzut że
nieelegancko cos zrobiłem to pozwól że się do niego
ustosunkuję. Zastanówmy się jeśli nie o Tobie to dam
sobie rękę uciąć że podmiotem retorycznym jest moja
skromna osoba. To gdzie tu Twoja elegancja. Każda
zwrotka to kolejny przytyk, a to rozum, a to rozsadek,
a to zaniechanie, a to obawa o przyjaciół, wszystko
jak kolejny klaps w pysk, zatem nie dziw się że w
przypływie emocji napisałem co napisałem. Jeśli się
poczułeś dotknięty to serdecznie przepraszam.

Śmieszne że w końcu o sobie coś szczerze
napisałeś:))))

Kurcze.... Z rana taka Bomba.. Fajnie..!