czas uniesień
w ciszy rozwartych ust
na różowej wardze mój język zwilża
słowa podniecone zakochaniem
taką mam chęć
umyć twoje ciało kochanie
podejdź bliżej tak blisko aż
strumieniem wodnych fal
obejmę w uścisku silne dłonie
i wypełnię solą Green Pharmacy
odprężającym aromatem wymasuję
w takt naszych oddechów
abyś poczuł jak spienieni po uszy
rozmydlimy gorące pragnienia
podejdź bliżej tak blisko aż
poczuję czerwcową noc
uwiązaną złotą agrafką do mojego biodra
taką mam chęć
spłoszyć komarzycę z twojego ramienia
użądlić w najczulsze miejsca
w ciszy rozwartych ust
J.G.
Komentarze (16)
bosko